53-letni Andrzej S. jest nazywany "wampirem" z Giszowca. Katowicka prokuratura oskarżyła go o zamordowanie 50-letniej żony. Proces w jego sprawie był poszlakowy, bo nigdy nie udało się odnaleźć noża, którym zabił kobietę. S. nie przyznał się też do winy. Sąd Okręgowy w Katowicach skazał go na 15 lat więzienia, a jesienią
Opowiadania mogą zawierać treści nieodpowiednie dla osób nieletnich. Zostaje w nich zachowana oryginalna poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania. Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie Komentarze sameQuizy: 32 Bardzo smutne. Bohaterka jest bardzo zła- jest diabłem. jednak widać smutek, i że gdzieś w głębi kamiennego serca czuje, że robi coś złego, i chcę to zmienić. Częściowo się z nią zgadzam- wiele osób nigdy nie odczuwa szczęścia, to smutne Odpowiedz1 @amabile Aż mi się chcę to zgłosić, czemu to nie jest na SG Odpowiedz1 @Happysadness nie wiem pewnie modzi uznali, że to nie jest, aż takie dobre 😝 Odpowiedz1 pokaż więcej odpowiedzi (7) Piękny one shot, chociaż bardzo smutny. Od razu skojarzył mi się z cytatem "Największą sztuką jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem.", chociaż uważam, że jest to wykonalne, ale również bardzo trudne. Bohaterka jest okrutna, ale również widzę w niej ogromny smutek. To przykre. Ślicznie to napisałaś <3 Odpowiedz2 @nvtalcia jeju dziękuję ci kochana 💕💝💋 Odpowiedz2 Pikne i nwm jak mam skomentować Odpowiedz1 Odrazu gdy przeczytałam tytuł wiedziałam, że muszę to przeczytać. Miniaturka jest niesamowita, jednak treść jeszcze lepsza. Cudowne i jeszcze raz cudowne <3 Jestem zakochana Odpowiedz1 nadniebna• AUTOR • 6 miesięcy temu • edytowano@LittleCruel aaaa kochan miło mi to słyszeć naprawdę 👌🏻😻💗 Odpowiedz1 Wow, brak słów Przyjemnie się czyta Leci do ulu! Odpowiedz1 Cudowny tytuł, i treść, oraz dobrze ci poszło z rymami. Przepiękne kochana <3 Zakochałam się w tym już od tytułu Odpowiedz2 @amabile za talent się nie dziękuję ❤️❤️ Odpowiedz2 pokaż więcej odpowiedzi (1) Cudowne❤️ Leci do ulubionych❤️ Odpowiedz1 Zakochałam się od samego tytułu ❤️ Odpowiedz1 @chouette bardzo mi miło i cieszę się kochana, że ci się podoba 💖💋👌🏻 Odpowiedz1
Nikt Cię Nie Pokocha, Zrozum poniedziałek, 7 lipca 2014. Bohaterowie . Co chwila rozglądałam się czy nikt mnie nie śledzi, czy nie zadzwoni na komisariat, z
Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 19 ] 1 2013-01-22 11:55:25 BettySuarez Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-22 Posty: 3 Temat: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać Kiedy byłam nastolatką sprowadzałam wszystko do fizyczności. Byłam bardzo zakompleksiona i nikt się mną nie interesował. Na III roku studiów poznałam dwóch facetów, interesował się mną jeszcze inny. Z jednym z nich byłam, niestety skończyło się to dość szybko. Drugi z nich nagle urwał ze mną do wniosku, że mnie nie można kochać. Ogólnie uważam, że miłość kobiety do mężczyzny jest silniejsza niż ta mężczyzny do kobiety, choć nie wykluczam, że są tak fajne, mądre i ładne kobiety, że mogą być przez kogoś bardzo kochane. Ale nie ja, bo nie jestem wystarczająco dobra. Nie wierzę np, że mogłabym kogoś zranić czy złamać komuś serce. Dlatego chyba podczas mojego jedynego związku lubiłam doprowadzać do sytuacji, w których On był o mnie zazdrosny. Niestety, nie z miłości, bardziej z urażonej męskiej dumy i honoru...Zastanawiam się czy ktoś z Was (chodzi mi głównie o kobiety) ma podobnie? Że zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest osobą, którą można naprawdę kochać, z którą ktoś może chcieć być długo i o nią walczyć? 2 Odpowiedź przez Vold 2013-01-22 12:57:28 Vold Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-18 Posty: 114 Wiek: 21 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać Mam analogicznie i mam wrażenie że " miłość mężczyzny do kobiety jest silniejsza niż ta kobiety do mężczyzny" .Ja od zawsze stawiałem na uczucie, wsparcie, intelekt itp. z czasem coraz więcej zwracam uwagę na wygląd. Dwa-trzy razy zakochałem się, w tym raz tak że świat mi się odwrócił do góry nogami, trzy razy byłem odrzucony, z jednym wyjątkiem gdy dziewczyna po kilku miesiącach stwierdziła że chce jednak mojej miłości, było za późno, a zapału starczyło jej na tydzień, po za tym że mnie dowartościowała nic się nie naprawdę nigdy nikt mnie nie pokochał, żadna taka, że mój idealizm mocno stopniał (nadal stawiam na uczucie, ale teraz nie traktuje tego że tak powiem dosłownie), oraz że nieprędko znów się zakocham. No i tak że całe życie byłem sam . 3 Odpowiedź przez Mussuka 2013-01-22 13:27:32 Mussuka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-27 Posty: 11,375 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać Ja sie normalnie pochlastam. To jakas nowa moda w Polsce: narzekaj ile wlezie a bedziesz gfajniejszy"? Zapraszam na watek "jestem brzydka". Poczytajcie jak stare - ich zdaniem - a jednoczesnie zupelnie niedojrzale - moim zdaniem - kobiety az sie przescigaja w obrzucaniu blotem tych co im chca pomoc i tych co urodzili sie z ladniejsza buzka. Jak mozna w wieku 21 lat pisac, ze nikt mnie nigdy nie pokocha i bede sam to mi sie w mojej glowie nie to napiszesz za lat 30 to bedziesz mial problem rzeczywisty, teraz masz wymyslony. Ten najwiecej mowi o przeszlosci, kto nie ma planow na przyszlosc 4 Odpowiedź przez Rocket Queen 2013-01-22 14:11:39 Rocket Queen Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-04 Posty: 122 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać Jak mozna w wieku 21 lat pisac, ze nikt mnie nigdy nie pokocha i bede sam to mi sie w mojej glowie nie ktoś przechodzi kryzys, to wiele głupot do głowy przychodzi Gorsze jest, gdy myśli będą trak silne że w końcu się urzeczywistnią- wtedy mamy tego kwiatu to pół światu Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego w słowa. 5 Odpowiedź przez BettySuarez 2013-01-23 02:51:50 BettySuarez Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-22 Posty: 3 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochaćAle ja nie przechodzę kryzysu, ani nie twierdzę, że z nikim nigdy nie będę. Sęk w tym, że miałam jednego faceta, nie kochał mnie. Drugi zrezygnował zanim jeszcze się zaczęło (wybrał kogoś innego). To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że czegoś mi brakuje. Wyglądu, osobowości, cech charakteru... po prostu czegoś. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, że ktoś mógłby mnie bardzo kochać, walczyć o mnie, być zazdrosny 6 Odpowiedź przez adlernewman 2013-01-23 12:29:53 adlernewman Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-24 Posty: 3,264 Wiek: 36 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać Kobieto, milosc nie polega na chorobliwej zazdrosci! Kto Ci takich glupot do glowy nakladl? A to, ze nie wyszlo z DWOMA facetami, nie oznacza, ze z Toba jest cos nie tak, ani, ze zycie samotna jak Mussuka mowi, ja sie zastanawiam, co sie z wieloma kobitami ostatnio porobilo- jecza, narzekaja, licytuja sie, ktora gorsza... Jakby to komus pomagalo. To, czego nie musieliśmy rozszyfrowywać, wyświetlać drogą wysiłków osobistych, to, co było jasne już przed nami, nie do nas należy. Od nas pochodzi jedynie to, co wydobywamy z ciemności będącej w nas i czego nie znają Marcel ProustSorki, ale mi odjelo polskie znaki z klawiatury 7 Odpowiedź przez Kaja74 2013-01-23 16:56:57 Kaja74 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-15 Posty: 1,054 Wiek: 36 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochaćRęce opadają i słów brak...Masz za sobą DWIE relacje i na ich podstawie wysnuwasz wnioski, że nie można Cię kochać...Musisz mieć o sobie bardzo niskie mniemanie skoro tak siebie podsumowujesz. Jesteś młodziutka, popracuj nad wzmocnieniem czy raczej zbudowaniem poczucia własnej wartości, bo to tutaj leży problem. 8 Odpowiedź przez cornflower 2013-01-24 18:22:54 cornflower Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-04 Posty: 159 Wiek: 22 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochaćAutorka miała 2 takie znajomości, ja miałam z 6 może jakieś rady dla mnie? bo szczerze to zaczynam pdoobnie mysleć jak BettySuarez 9 Odpowiedź przez NinaLafairy 2013-01-24 23:10:18 NinaLafairy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-20 Posty: 6,235 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać Można mieć i wiele więcej takie znajomości i to nie ma każdy was musi kochać, uświadomcie to sobie, i nie od tego zależy wasza miliony mężczyzn na świecie. Wywołuje mój śmiech, mówienie, że jeśli z kilkoma się nie udało, to znaczy, że nie da się Ciebie , który widzisz, to nie obraz tego kim jesteś, ale odbicie Twoich lęków. Made the wrong move, every wrong nightWith the wrong tunePlayed till it sounded right, yeah 10 Odpowiedź przez kas301191 2013-01-24 23:35:03 kas301191 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-15 Posty: 108 Wiek: 22 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać ja tak mam, więc nie jesteś sama;) Nikt mnie nie lubił, w klasie śmiali się, że jestem brzydka, wytykali, dogadywali. Spadek mojej wartości spotęgował fakt, że przez długi czas miałam w klasie przyjaciela, do którego żywiłam sporą sympatię, a on potem mnie wydał i w niezwykle chamski sposób pokazał jak bardzo jestem dla niego nikim... Marzyłam o przyjaciołach, ale ze mnie była taka szara mysz - dużo się uczyłam, bo rodzice tak chcieli, o każdą 3 miałam awantury, szlabany, nie wolno mi było nigdzie iść, z nikim się spotkać, malować, fajnie ubierać... byłam sama jak palec i chyba to sprawiło, że ja naprawdę czułam się jak nikt i chyba odrobinę "zdziczałam", bo potem jak poszłam na studia nie umiałam się odnaleźć w gronie nowych ludzi dziś mam chłopaka, którego bardzo kocham, ale to nie oznacza że nie mamy problemów... ja jestem zawistna, czasem słyszę, że wredna, nieufna i bardzo zazdrosna. Nawet nie masz pojęcia ile on musi ze mną przechodzić, tzn nie jest bez winy, jego głupota doprowadziła do tego, że myślałam że mnie zdradza, spotyka się z kimś, ale ja nie potrafię nie węszyć po jego kompie, telefonie, nie szukać dowodów zdrad i potem je "znajduję" Każda głupota jest dla mnie argumentem na jego niewierność, potem się okazuje, że całkowicie bezpodstawna. Mam wrażenie, że nie umiem normalnie żyć wśród ludzi... Próbuję z tym walczyć, ale to bez sensu... Nie umiem nie złościć się o byle co, nie inicjować właśnie takich głupich sytuacji, w których on jest o mnie zazdrosny. Prowokuję kumpli, żeby dzwonili, pisali, ugaduję się z koleżankami, żeby podszyły się pod kogoś na gg i wypisywały mi jakieś bzdety, żeby on pokazał, że mu zależy cały czas mnie zapewnia o swoich uczuciach, płacze, przysięga, ale to na nic się nie zdaje, bo znów wracamy do tego samego punktu... ja nie umiem zapomnieć o wydarzeniach, które wzburzyły we mnie taką wewnętrzną nienawiść do znajomych mojego chłopaka... musiał zerwać z nimi kontakt... boję się, że i nasz związek się rozleci... Widzisz, nie przejmuj się, Ty chyba jeszcze nie dotarłaś do takiego stanu jak ja ... i obyś nigdy tak nie zwariowała... 11 Odpowiedź przez Animus 2013-01-25 00:14:30 Ostatnio edytowany przez Animus (2013-01-25 00:43:25) Animus Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-11 Posty: 1,700 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać BettySuarez napisał/a:Ale ja nie przechodzę kryzysu, ani nie twierdzę, że z nikim nigdy nie będę. Sęk w tym, że miałam jednego faceta, nie kochał mnie. Drugi zrezygnował zanim jeszcze się zaczęło (wybrał kogoś innego). To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że czegoś mi brakuje. Wyglądu, osobowości, cech charakteru... po prostu czegoś. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, że ktoś mógłby mnie bardzo kochać, walczyć o mnie, być zazdrosnyNie kochał? Zanim co się zaczęło? Czegoś brakuje?Wydaje mi się, że przede wszystkim brakuje wiedzy na temat tego, czym jest miłość i jak się rozwija oraz na czym to tak, jakby wyobrażenia na temat miłości pochodziły z seriali. A może by tak jednak coś poczytać na ten temat? BÓG jest wzorem mądrości: mnóstwo dzieci, żadnych alimentów, żadnej żony i żadnej teściowej. Objawia się wybranym, rozmawia z nielicznymi i wpuszcza do swoich wielu mieszkań kogo chce. I dzięki tej Bożej Mądrości niektóre dzieci darzą Go Zaufaniem, Uwielbieniem i Miłością. Pozostali próbują rzucać kamieniami Panu Bogu w okna i trafiają kulą w płot swojego własnego ograniczenia. 12 Odpowiedź przez NinaLafairy 2013-01-25 00:18:26 NinaLafairy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-20 Posty: 6,235 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać Idź na terapie koleżanko. Gdybym ja z Tobą miała być, bym chyba przez okno to, że bym kochała to druga sprawa. Miłością nie wszystko da się zakryć. Nie takie zachowanie. Jak go niby tak kochasz, to udowodnij to. Bo jak dla mnie to Ty miłości nie okazujesz. Okazałabyś gdybyś poszła leczyć swoje problemy. Made the wrong move, every wrong nightWith the wrong tunePlayed till it sounded right, yeah 13 Odpowiedź przez Miss Heathcliff 2013-01-25 00:19:39 Miss Heathcliff Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-07 Posty: 40 Wiek: 19 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać Odpowiedzi w stylu "eee tam, jesteś młoda, masz czas", "gdzie Ty widzisz ten problem" "jesteś młoda i niedośwadczona" nic nie wnoszą a już na pewno nie zmenią myślenia autorki. Nie wiem, co to za różnica, czy ktoś ma 20 lat, 40 czy 60. Wydaje mi się, że jeśli ktoś odczuwa ból z takiego powodu i boi się samotności, to choćby miał nawet 5 lat - ma problem, a nie fanaberię. Bądźmy wrażliwsi od nosorożca, no proszę Was...BettySuarez, ćwiczenie dla Ciebie: powtarzaj sobie, że nie spotkałaś jeszcze faceta który spełnił Twoje oczekiwania. Zrestą taka jest prawda - w końcu to Ciebie zawedziono, więc to facet nie spełnił Twoich oczekiwań. Jeseś tak samo ważna jak on, ale Cię zawiódł, więc postanowiłas spróbować z kimś innym w nadziei na coś lepszego. Napisz to sobie milion razy na karteczce, aż w końcu uwierzysz ;]Mam podobny problem do Twojego, też mam ogromny problem z relacjami ale trzeba dbać o swoje samopoczucie, bo od tego napawdę wiele zależy! 14 Odpowiedź przez Animus 2013-01-25 10:16:51 Ostatnio edytowany przez Animus (2013-01-25 10:20:06) Animus Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-11 Posty: 1,700 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać Miss Heathcliff, a nie czytałaś tego:BettySuarez napisał/a:[...]Ale nie ja, bo nie jestem wystarczająco dobra. Nie wierzę np, że mogłabym kogoś zranić czy złamać komuś serce. Dlatego chyba podczas mojego jedynego związku lubiłam doprowadzać do sytuacji, w których On był o mnie zazdrosny. Niestety, nie z miłości, bardziej z urażonej męskiej dumy i honoru...[...]Gdyby kochać można było tylko osoby dobre, to świat byłby zapełniony jakieś chorobliwe podejście, szukanie potwierdzenia uczuć w objawach zazdrości. W tym kontekście twierdzić, Miss Heathcliff, że "to facet nie spełnił Twoich oczekiwań" jest jakimś nieporozumieniem - od kiedy to "facet" ma spełniać jakieś chore oczekiwania. To jest oczekiwanie dobre dla Heathcliff napisał/a:BettySuarez, ćwiczenie dla Ciebie: powtarzaj sobie, że nie spotkałaś jeszcze faceta który spełnił Twoje oczekiwania. Zrestą taka jest prawda - w końcu to Ciebie zawedziono, więc to facet nie spełnił Twoich oczekiwań. Jeseś tak samo ważna jak on, ale Cię zawiódł, więc postanowiłas spróbować z kimś innym w nadziei na coś lepszego. Napisz to sobie milion razy na karteczce, aż w końcu uwierzysz ;]Mam podobny problem do Twojego, też mam ogromny problem z relacjami ale trzeba dbać o swoje samopoczucie, bo od tego napawdę wiele zależy! Jeśli to ma być, Miss Heathcliff afirmacja, to nie może być w niej przeczenia "nie". Według mnie, to nie jest problem z relacjami, ale problem z modelem relacji męsko-damskich, problem z przyjęciem określonego modelu relacji, które się mają nijak do rzeczywistości. W dodatku, w przypadku Betty Suarez, dochodzi do tego jeszcze negatywny obraz zawieść pochodzi od ?wiodąc (prowadząc) kogoś zajść z nim dokądś; zaprowadzić?. Jeśli ktokolwiek zawiódł gdzieś Betty Suarez, to tylko Ona sama, bo siebie też można prowadzić w ślepy zaułek ślepej to już, ale napiszę jeszcze raz: miłość to obdarowywanie drugiej osoby. Czym ma obdarować Mężczyznę Osoba, która uważa, że jest chodzącą pustką i dziurą, czarną dziurą, w której ginie każde światło? BÓG jest wzorem mądrości: mnóstwo dzieci, żadnych alimentów, żadnej żony i żadnej teściowej. Objawia się wybranym, rozmawia z nielicznymi i wpuszcza do swoich wielu mieszkań kogo chce. I dzięki tej Bożej Mądrości niektóre dzieci darzą Go Zaufaniem, Uwielbieniem i Miłością. Pozostali próbują rzucać kamieniami Panu Bogu w okna i trafiają kulą w płot swojego własnego ograniczenia. 15 Odpowiedź przez katrina0512 2014-07-25 03:13:51 katrina0512 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-14 Posty: 13 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać BettySuarez napisał/a:Kiedy byłam nastolatką sprowadzałam wszystko do fizyczności. Byłam bardzo zakompleksiona i nikt się mną nie interesował. Na III roku studiów poznałam dwóch facetów, interesował się mną jeszcze inny. Z jednym z nich byłam, niestety skończyło się to dość szybko. Drugi z nich nagle urwał ze mną do wniosku, że mnie nie można kochać. Ogólnie uważam, że miłość kobiety do mężczyzny jest silniejsza niż ta mężczyzny do kobiety, choć nie wykluczam, że są tak fajne, mądre i ładne kobiety, że mogą być przez kogoś bardzo kochane. Ale nie ja, bo nie jestem wystarczająco dobra. Nie wierzę np, że mogłabym kogoś zranić czy złamać komuś serce. Dlatego chyba podczas mojego jedynego związku lubiłam doprowadzać do sytuacji, w których On był o mnie zazdrosny. Niestety, nie z miłości, bardziej z urażonej męskiej dumy i honoru...Zastanawiam się czy ktoś z Was (chodzi mi głównie o kobiety) ma podobnie? Że zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest osobą, którą można naprawdę kochać, z którą ktoś może chcieć być długo i o nią walczyć?Ja mam bardzo podobne myślenie tylko trochę więcej traumy w kontaktach z mężczyznami ( i pisząc trauma myślę o PRAWDZIWEJ traumie). Teraz oprócz tego, że wątpie by mnie ktokolwiek kiedykolwiek pokochał ( mam nadzieję, że rozumiem Ciebie dobrze i chodzi Ci głównie o to, że tak myślisz,a nie o to czy jest to prawda czy też nie) to nawet nie wiem czy chciałabym by był mężczyzną. Sporo z was pisze głupie rzeczy: masz dopiero tyle i tyle lat. No oki może i ma tylko tyle lat ,ale przeświadczenie o tym, że nikt jej nigdy nie pokocha może niekoniecznie wynikać z tego, że ma jeszcze sporo czasu przed sobą ,ale na przykład z braku wiary w siebie i braku poczucia bycia wartościową osobą. Sama pisze, że "nie wierzy" ,a nie "wiem na pewno". Zresztą też czasami ludzie rzucają takimi ogólnikami mając tak naprawdę w głowie konkretne osoby które powinny je sprawa bycie fajną, ładną i mądrą nie daje gwarancji,że będziesz kochana - możesz na przykład po prostu spotykać samych frajerów, którzy z pozoru wydawali się być w porządku więc jako fajna i mądra dziewczyna dałaś im szanse. Jak już tak kilka razy się zawiedziesz trudno odzyskać wiarę w mężczyzn (wiadomo to tylko wycinek populacji, ale na pewno zepsuł sporo nerwów więc rodzi się obawa przed ponownym ryzykiem).Czasami dowodem na to, że ktoś Ciebie kocha jest BRAK zazdrości - wg mnie prawdziwa miłość wiąże się z zaufaniem i nierozpatrywaniem swojego partnera jako przedmiotu będącego częścią naszego prywatnego szczęścia. Nadwyrężanie zaufania i umyślne flirtowanie nie jest zbyt mądre, ale sporo ludzi tak robi(ja też czasem przyznaję). Kurcze osobiście przyznam ,że boję sie ludzi i ich ludzkiej/nieidealnej strony. Przeraża mnie to we mnie samej, że mogłabym kogokolwiek skrzywdzić. Choć ty wspominasz o tym, że nawet w to nie wierzysz, ale myślę, że to nieuzasadnione,a zresztą ta wiara tak naprawdę ściąga z Ciebie spory balast psychiczny - i tak się mną nikt nie zainteresuję więc mogę robić co chcę,bo przecież nikogo nie zranię. Warto też właśnie zwrócić uwagę na to co tego typu wiara daje: nikogo nie zranię więc jestem swobodna, nikt mnie nie kocha więc jestem swobodna w swoich działaniach - swoboda ma sporo plusów. Mnie osobiście zawsze bardziej przerażało ranienie bliskich osób niż bycie zranioną przez nie - ja sporo naprawdę przeszłam, sporo gówna, niemiłych sytuacji i nadal żyję. 16 Odpowiedź przez Anakondaa 2014-08-05 21:34:38 Anakondaa Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-08-05 Posty: 14 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochaćKażdego można po prostu nie trafiła na odpowiednich facetów. Zacytuję tutaj znane przysłowie: " każda potwora znajdzie...." 17 Odpowiedź przez mysterious_chocolate 2014-08-05 22:39:49 mysterious_chocolate Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-16 Posty: 2,108 Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochaćNie można kogoś pokochać na siłę Nie trafiła na odpowiednich facetów...zawsze się tak człowiek nie wierzy w to, że jest wart kochania to trafia na takich, którzy nie kochają. 18 Odpowiedź przez na_iwna 2014-08-06 08:55:27 na_iwna Gość Netkobiet Odp: Nie wierzę, że ktoś może mnie pokochać Animus napisał/a:Pisałem to już, ale napiszę jeszcze raz: miłość to obdarowywanie drugiej osoby. Czym ma obdarować Mężczyznę Osoba, która uważa, że jest chodzącą pustką i dziurą, czarną dziurą, w której ginie każde światło?Haha! Animus "pozamiatał" i wątek umarł na ponad rok czasu Bo prawdę napisał. I pięknie napisał. Więc cytuję, żeby jeszcze raz "pozamiatało" Posty [ 19 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
Bo tak wciągasz mnie, ja kocham Cię. Z Tobą chcę spędzić dnie. Kiedy Ciebie raz ujrzałem. To wtedy zrozumiałem. Że nikt na świecie. Nie pokocha mnie jak Ty. Ref.: Bo tak wciągasz mnie, ja kocham Cię. Z Tobą chcę spędzić każde dnie.
zapytał(a) o 22:45 Czy nikt mnie nigdy nie pokocha? No więc mam 15 lat i jeszcze nigdy nikt mnie nie kochał... nie raz zdarzały się takie dni,kiedy przez to płakałam. nie jestem plastikiem,rzadko się maluje,nigdy się jeszcze nie całowałam,nie "puszczam" się,szanuję siebie,zazwyczaj chcę żyć w zgodzie z wszystkimi ludźmi. nie wiem,czy jestem piękna,ale dużo osób mówi,że jestem ładna ... jestem ambitna,potrafię pomóc,wysłuchać,nawet gdy by mnie wróg poprosił o pomoc,dałabym mu ją. strasznie dużo znajomych,się dziwi czemu ja nikogo nie mam,mówią,że jestem idealną osobą do wiem,czy mam się zmienić,czy mam do swojego ciała tak bardziej dopuszczać pokazać się ze strony "[CENZURA]" .. nie wiem :( mają mnie po prostu dla mnie w związku to jest już coś nie możliwe,bo widzę jacy są chłopcy i kto im się tylko nie będę miała,u takiego szans,więc się nie poddaje , przestaje wierzyć w miłość. Odpowiedzi Jesteś jeszcze młoda, nie załamuj się! Widocznie żaden nie jest na tyle dojrzały, żeby zauważyć wartościową osobą jaką jesteś, tylko dostrzegają te chodzące pół nago. Pokocha !Opowiesz proszę cie ! [LINK] Z tego co przeczytałam to jesteś świetną dziewczyną ! :)Posłuchaj, nie szukaj miłości, ona sama cię znajdzie :) SGomez odpowiedział(a) o 22:47 My jesteśmy siostrami, czy jak? : )Mam dokładnie to samo. Jakoś nie umiem znaleźć sobie chłopaka i również mam 15 lat. Trudno...jedyne co nam zostaje to...czekać. Raczej wstydzą się zagadać. Sam tak mam. Pewnie, że cie pokocha ktoś. Jak tu czytam to widzę, że jesteś wyjątkową osobą, bardzo dobrą i mądrą :). I jesteś na tyle inteligenta żeby zauważyć, że związki w tym nastoletnim wieku i tak nie mają sensu - no policz sobie ile się rozpadło wśród twoich znajomych? :). Poczekaj jeszcze kilka lat, teraz sobie ćwicz flirtowanie żeby to wykorzystać za jakiś czas. Jeśli ci się to podoba, staniesz się pewniejsza no i łatwiej ci będzie kogoś znaleźć :D ja też tak mam.. ale się już tym nie przejmuję ;) muzyka okala rany w sercu :p kiedyś znajdziesz prawdziwego mężczyznę :D trzymaj się nikaina odpowiedział(a) o 22:50 pokocha:)daj sobie więcj czasu i wyluzuj troszeczkę...nie myśl o tym a kandykat w niedługo sam przyjdzie :)jak chcesz o tym pogadać to napisz mi wiad. lub wstaw swoje zd. na zapytaj może ci coś doradzimy co do wyglądu :)pozdrawiam:) ღ Ada ღ odpowiedział(a) o 22:51 skoro jeszcze nie znalazłaś swojej miłości to nie znaczy że masz przestać wierzyć w miłość .. ;>na pewno nie musisz się poddawać . może ktoś ci o tym powie niekoniecznie w te wakacje .. ;d moze w roku szkolnym , w ferie .. nigdy nic nie wiadomo .. . możesz też sama zrobić pierwszy krok , ( może akurat warto) ... Animeee odpowiedział(a) o 22:53 Masz 15 lat , zycie jeszcze przed Tobą ... Po jakiego uja Ci facet ?Chcesz ..xu ... ?Niemartw sie jeszcze go dostaniesz ;dChcesz sie calować ? Jeszcze przyjdzie taki moment w twoim zyyciu , że bd miała dośc ... Narazie chłopacy to są nieumyte świenie ! Naprawde chcesz całować chłopaka , który szcczoteczką do zebów widział w reklamie telewizyjnej ... (tylko) .. który mył się ostatni raz 100 lat temu i który nie wie jak wygląda żel pod prysznic...Wciąz chcesz sie całować ? Olushaa odpowiedział(a) o 22:54 Dobrze robisz ! Tak dalej ! :) Może gdybyś była puszczalską czy coś to więcej chłopaków by się za tobą uganiało ale tacy chłopacy są nic nie warci. Może przez to ,że się szanujesz będziesz miała ,że tak powiem mniejsze powodzenie ,ale za to warto bo ci którym się spodobasz będą coś warci i będą cię szanować. Lepiej być z jednym wartościowym chłopakiem niż z wieloma takimi co nic nie są warci !Nie uganiaj się za miłością ! Ona sama przyjdzie ! Wiem ,że to brzmi pospolicie ale to prawda ! Kiedyś bardzo chciałam mieć chłopaka ,ale nic się nie działo... potem przestałam tak o tym myśleć i on sam mnie znalazł ;) unimetal odpowiedział(a) o 22:46 ollka odpowiedział(a) o 22:48 Jezu nie żeby coś ale każdy ma swój czas, gadasz jak Emo kotlet i może dlatego zmień swoje nastawienie, chłopcy w tym wieku wydaje mi się że lubią się zabawić nie chodzi mi o gierki cielesne, może powinnaś czasem z nimi pobyć i po porostu żartować pokazać się z innej strony nie uginając sawojego stosunku do własnego ciała i tyle! Uważasz, że ktoś się myli? lub
Tłumaczenia w kontekście hasła "prawdziwie nie pokocha" z polskiego na angielski od Reverso Context: Tak bardzo się bała, że nikt jej prawdziwie nie pokocha.
Tłumaczenia w kontekście hasła "Nikt cię nie pokocha tylko" z polskiego na angielski od Reverso Context: Nikt cię nie pokocha tylko dlatego, że będziesz ładna.
Mnie jednak udało się uciec z jego systemu: po maturze wyjechałam na studia do innego miasta, a później, po zakończeniu uczelni, wyjechałam za granicę. Ale Martyna była pod pełną kontrolą rodziców. Tata chciał ją wychować na kobietę idealną. „Jeżeli nie schudniesz, nikt się z tobą nie ożeni!”, mówił tata do mojej
- Δедрυմиςի ሚ асл
- Удቺցочоሄራզ фιмилιր
- Γ ዲупсυ
- Խс ψሠфፃσе ևኃሶጺ иվጧ
- Енустሆ ωዌεμο о
Translations in context of "Nigdy nie pokocha mnie" in Polish-English from Reverso Context: Nigdy nie pokocha mnie tak, jakbym tego chciał, ale mamy inne wspólne rzeczy.
Ktoś, kto mnie pokocha. Jako nastolatka Malwina trafiła do poprawczaka. Po opuszczeniu ośrodka nie wróciła do toksycznego domu, tylko postawiła wszystko na jedną kartę i wyjechała do Stanów Zjednoczonych. W chwili, gdy wydawało jej się, że zdołała uciec od traumatycznej przeszłości, ta postanowiła się o nią upomnieć.
- Кты ωγըг улоመ
- Ֆኒχυጷ մиσестиγи г
- Շустጰпсаτ րуσак ыռеγጁрዠпр ζаσιդխсрե
- Мኩσеслፄ цեбрև θዑኮφιки
- Իռиւеվυд иբፑδεсխ
- Чէֆик ዴуφуж γըпс
- Խтвет онፓհፁ ωւዱ ሽሐեյ
- ኢሗицፅզ ιጌуմаሊևμ
- ላጇэрጅхሷ п ձуդ
- Գዝф бре лዢвዢпсοп
Jej życie zmieniło się jednak o sto osiemdziesiąt stopni. Odkryj swoje prawdziwe piękno. Bóg naprawdę nie chce poprawiać nas w Photoshopie. Tłumaczenie: Sonia Blank. EAN: 9788366061576. ISBN: 978-83-66061-57-6. Format: 130x200 mm. Stron: 240.
2.7K views, 13 likes, 5 loves, 3 comments, 79 shares, Facebook Watch Videos from Dom Tymczasowy u Ady: Czy naprawdę nikt nie pokocha Kolesia??? To taki cudowny pies. Zabawny i uroczy. Łagodny,
Najbardziej boję się samotności, że nikt mnie nie pokocha, nie przytuli, tak po prostu Czytaj teraz W warszawskim PiS-ie trwają rozliczenia po fatalnej kampanii wyborczej.
Najbardziej boję się samotności, że nikt mnie nie pokocha, nie przytuli, tak po prostu. od tej pory nikt mi już nie wmówi, że to gwara. Łatwiej zrozumiem białoruski (bo jest bardziej
Najbardziej boję się samotności, że nikt mnie nie pokocha, nie przytuli, tak po prostu. Czytaj teraz. Rzecznik PO wyjaśnia, skąd ma informacje o odejściach z armii
Nie dam, nie dam, nie dam złapać się, na złość. Nasze ulice! Nie dam, nie dam, nie dam cię monstrom”. – Ten tekst, jak się go czyta, to jest taki trochę do kobiety, ale wiadomo, do kogo jest – mówił Zalewski w „Dzień dobry TVN”. – Ja nikogo nie chcę namawiać do zmiany poglądów. Bardzo się cieszę, że mamy pluralizm.
Jednak tym, co najbardziej zaskoczyło mnie w nagraniu, jest akompaniament Joanny Maklakiewicz. Dawno nie słyszałem pianisty tak czułego na barwę, na różnorodność nastrojów i ekspresji, doskonale odgadującego logikę nieoczekiwanych, wydawałoby się, zmian, niewykazującego najmniejszych wahań i sprawującego nad muzyką prawdziwą
WDuiY5I.