REDAKCJA. GDZIE OBEJRZEĆ WALKĘ FURY vs CHISORA? ODPOWIADAMY! W najbliższą sobotę o godzinie 19:00 stacja Polsat Sport pokaże galę boksu zawodowego z udziałem charyzmatycznego championa wagi ciężkiej - Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO). W walce wieczoru wydarzenia zorganizowanego na gigantycznym stadionie piłkarskim Tottenhamu Hotspur wDoda (23 l.) od pierwszego odcinka show "Gwiazdy tańczą na lodzie" nie ukrywała, że nie lubi Przemysława Salety (39 l.). I dała temu wyraz. - Czytałam, że za kulisami ciągniesz fleta - śmiała się piosenkarka. Przygotowała też dla sportowca niespodziankę. Po tańcu wręczyła mu różowy flet. - Dmuchnij w niego! - podpuszczała gwiazda. Saleta nie pozostał jej dłużny: - Na konferencji prasowej krzyczałaś: Doda, Doda, zrób mi loda - zauważył. Co zrobi z oryginalnym prezentem od piosenkarki? - Wystawię go na aukcji jako flet, na którym grała Doda - powiedział "Super Expressowi" w tajemnicy. Chętnych na taki rarytas na pewno będzie wielu. Z niecierpliwością czekamy na kolejny odcinek programu. Być może tym razem Saleta wręczy piosenkarce jakiś prezent.
Przemysław Saleta (40 l.) od czasu praktycznego zakończenia swojej sportowej kariery (choć niektórzy twierdzili, że jeszcze w trakcie jej trwania), rozmieniał się trochę na drobne.
Spotkali się dwa lata temu, zakochali, zaręczyli. Chcieli założyć rodzinę. Ona była przy nim, kiedy w szpitalu walczył o życie. On wspierał ją i kochał. Mimo wszystko nie wyszło. Bokser i piękna modelka zerwali zaręczyny. Nikt się tego nie spodziewał - Ewa Wiertel i Przemysław Saleta rozstali się. "Tak, to prawda. Nie jesteśmy już razem" - potwierdził sportowiec w rozmowie z "Galą". Para zerwała zaręczyny jeszcze przed styczniową motocyklową wyprawą Przemka do USA. Do tej pory utrzymywali tę informację w tajemnicy. Ewa chętnie opowiadała dziennikarzom o podróży narzeczonego, planowała nawet polecieć na Florydę, aby powitać ukochanego na mecie. Do tego jednak nie doszło... W to rozstanie trudno uwierzyć, w końcu oboje planowali ślub. W dniu swoich czterdziestych urodzin, pod koniec kwietnia 2008 roku, Saleta oświadczył się pięknej modelce. Tego samego dnia w warszawskim klubie Extravaganza Ewa pokazała gościom pierścionek zaręczynowy. Wiertel była przy bokserze w najtrudniejszych momentach jego życia: kiedy zdecydował się oddać nerkę swojej chorej córce Nicole i później, gdy w szpitalu walczył o życie po skomplikowanej operacji. Przetrwali niejedną próbę. Co się właściwie stało? Dlaczego para, uważana za idealną, postanowiła się rozstać? "Nie będziemy tego komentować" - dodał Przemysław Saleta. - "Po prostu tak się stało..." - uciął rozmowę. Tekst: Marta Kordyl, Maciej Kędziak GALA 12/2009 Data utworzenia: 19 marca 2009 00:00 To również Cię zainteresuje Gościem porannego programu Złote Przeboje na Dzień Dobry był Przemysław Saleta! Piotr Jaworski próbował zrobić z niego prezentera radiowego, poliglotę, a Przemek z Piotra prawdziwego fightera! Widać, że jest między nimi chemia?. ZlotePrzeboje.pl - wiadomości, muzyka, quizy, porady. Słuchaj radia Złote Przeboje. Tak gwiazdy kibicują Legii na Intagramie: Doda, Przemysław Saleta, Piotr Kędzierski… Gwiazdy kibicują LegiiNa warszawskim stadionie trwa właśnie mecz Legii z Borussią Dortmund. To ogromne wydarzenie, które oczywiście śledzi część gwiazd. Podobnie jak w przypadku EURO 2016 niektórzy pokazują swoją solidarność z drużyną publikując zdjęcia na Instagramie. W ten sposób zagrzewają piłkarzy do walki o gole, a to zdecydowanie im się Instagramie Dody, Poli Lis, Przemysława Salety, Piotra Kędzierskiego i syna Maryli Rodowicz Jędrka Dużyńskiego pojawiły się zdjęcia. Jedni są na stadionie, gdzie razem z setkami kibiców dopingują zielono-czerwono-białych, inni oglądają mecz przed wszyscy jesteśmy LEGIONISTAMI – napisał Przemek SaletaOby Legia Warszawa wyszła zwycięstwo z tego pojedynku!Zobacz: Pogrom Legii Warszawa! To dopiero początek, a już straciliśmy trzy gole…Jędrek Dużyński kibicuje Legii na meczu z Borrusią InstagramPiotr Kędzierski Instagram mecz Legii z BorusiąPrzemek Saleta Kibicuje Legii na meczu z BorrusiąIga Lis kibicuje Legii na meczu z Borussią InstagramNajczęściej czytane dziśMoże Cię zainteresowaćPrzemysław Saleta przeżywa ciężkie chwile w rodzinnym zaciszu. Córka boksera i modelki Ewy Pacuły po raz kolejny potrzebuje nerki, poprzednia nerka od zmarłego dawcy przestała działać. Nicole Saleta czeka na trzeci przeszczep, a w rozmowie z Faktami opowiedziała o swoim schorzeniu. Na co choruje córka Przemysława Salety?Córka Przemysława Salety, Nicole Saleta od lat boryka się z niewydolnością nerek. Dziewczyna ma za sobą już dwa przeszczepy, jednak ostatnia przeszczepiona nerka od zmarłego dawcy przestała działać. Córka boksera czeka na kolejny przeszczep, a od kilku miesięcy jest na dializach. Przemysław Saleta robi wszystko, by pomóc Saleta: córka boksera jest poważnie choraNicole Saleta od wielu lat boryka się z niewydolnością nerek. Ma za sobą już dwa przeszczepy, jednak wszystko wskazuje na to, że będzie musiała poddać się trzeciej operacji. Córka boksera w rozmowie z Faktami TVN opowiedziała o swojej wieloletniej chorobie.– Mam prawdopodobnie taką dysfunkcję genetyczną, która atakuje nerki i niestety za późno lekarze się o tym dowiedzieli. Tę nerkę miałam działającą raptem przez cztery miesiące. Znów mam dializy i czekam na kolejny przeszczep- powiedziała pierwszą nerkę otrzymała w 2007 roku od ojca, jednak po 7 latach, ta przestała działać i w 2018 roku zastąpiono ją inną, która przestała działać jeszcze szybciej. Teraz Nicole ponownie potrzebuje dawcy i czeka na trzeci przeszczep. Na co choruje córka Przemysława Salety?Nicole Saleta choruję na niewydolność nerek. Chorobę zdiagnozowano u córki Przemysława Salety przez przypadek. Początkowo myślano, że mała wówczas dziewczynka ma anemię, jednak diagnoza lekarzy była o wiele bardziej poważna. Stwierdzono u niej niewydolność nerek, a pierwszy przeczep przeszła już w 2007 roku. Dawcą nerki okazał się jej ojciec Przemysław Saleta. Podczas pierwszego przeszczepu pojawiło się sporo komplikacji, po których Przemysław Saleta zapadł w śpiączkę, z której na szczęście się wybudził. Teraz cała rodzina i bliscy szukają kolejnego dawcy, aby Nicole mogła spokojnie cieszyć się ZDJĘCIA:@przemek_saletaPrzemysław Saleta ma chorą córkę. @przemek_saletaNicole Saleta cierpi na niewydolność @przemek_saletaCórka boksera miała pierwszy przeszczep w 2007 roku, a dawcą był jej @przemek_saletaW 2018 roku odbył się kolejny przeszczep nerki, jednak nerka przestała szybko @przemek_saletaNicole czeka na trzeciego dawcę. ZOBACZ TEŻ:Kuba Wojewódzki z nową partnerką? Pokazał romantyczne zdjęcie z WłochUdział w programie Kuchenne Rewolucje jest płatny? Magda Gessler wyjawiła sekret stacjiBeata Tyszkiewicz podczas choroby mogła liczyć na córki. „Drżały o jej życie”Marta Kaczyńska przekazała tragiczne informacje. „Karetka zabrała ją dziś, nie wiemy, czy z tego wyjdzie”Gwiazda Polsatu przesadziła z wypełniaczami. Gdy zobaczycie jej usta, odbierze wam mowę, ten widok przerażaźródło:
Przemysław Saleta pokazał się z młodszą córką na wydarzeniu branżowym. Dziewczyna wyrosła na niezwykłą młodą osobę. W przeszłości w ich życiu miały miejsce dramatyczne wydarzenia: sportowiec musiał oddać nerkę jej starszej siostrze, co prawie doprowadziło go do śmierci.
1/7 Copyright @Jacek Poremba 1/7 W 2007 roku Przemysław Saleta oddał swojej córce nerkę. Z powodu niewydolności oddechowej i krwotoku wewnętrznego niezbędna okazała się druga operacja boksera. Po niej Przemysław Saleta utrzymywany był w śpiączce farmakologicznej. Zobacz też: „Dzięki uprawianiu sportu doceniasz bardziej każdą rzecz”. Najwięksi sportowcy na okładkach VIVY! Według lekarzy organ, który sportowiec przekazał swojej córce, miał jej posłużyć przez blisko dekadę. Niestety, okazało się, że nerka, którą dziewczynka dostała w wieku 13 lat, złużyła się po zaledwie sześciu. Swoją nerkę chciała oddać Nicole jej matka, Ewa Pacuła. Jednak zgodność genetyczna między matką a córką jest niewystarczająca, by dało się przeszczepić organ. Dziś Nicole ma 22 lata i nadal czeka na przeszczep. Kilka lat temu wspólnie ze swoim ojcem byli bohaterami wyjątkowej sesji dla VIVY!. Przemysław Saleta — wywiad Za Przemka modliła się cała Polska. Pięć dni lekarze walczyli o jego życie. Po przeszczepie nerki, którą oddał córeczce, nastąpiła ostra niewydolność oddechowa. Jego stan był krytyczny. Dziś, gdy te chwile są za nim, mówi: „Dla własnego dziecka oddałbym nawet serce. I nie ma co mówić o bohaterstwie, bo tak postąpiłby każdy ojciec”. Tylko Vivie! Przemysław Saleta opowiada o swojej decyzji i chorobie Nicole, która połączyła całą rodzinę. – Ale napędził Pan wszystkim strachu. Nie bardzo zdawałem sobie sprawę, że byłem w takiej sytuacji. Bo ja po prostu ją przespałem. Moi bliscy byli bezsilni, lekarze też. A ja spałem i nie wiedziałem, co się dzieje. – A już czuł się Pan dobrze, już miał Pan wychodzić ze szpitala... W środę 5 grudnia po operacji wybudziłem się i moje pierwsze słowa brzmiały: „No, to nereczka już pojechała do Nicole”. W czwartek powiedziano mi, że zaczęła działać. Poczułem się w euforii, że moja córeczka wyzdrowieje. Natomiast w piątek nastąpiło załamanie, ból, musiałem brać coraz więcej środków przeciwbólowych, i dalej już nic nie pamiętam. Byłem niby przytomny, rozmawiałem przez telefon, wysyłałem SMS-y, ale moja pamięć tego nie zachowała. W sobotę rano zabrano mnie na drugą operację – usunięcia krwiaka wewnętrznego, a potem nastąpiła niewydolność oddechowa. Tydzień od piątku do następnego czwartku był wyrwany z mojego życiorysu. Obudziłem się w innym miejscu, w innym czasie. Zdziwiłem się, że leżę na OIOM-ie. – Rozmawiamy 17 dni po pierwszej operacji. Jeszcze nie doszedł Pan całkiem do siebie? Byłem silniejszy, jak się obudziłem, ale później dostawałem leki odwadniające, które zabierają siły. Schudłem dodatkowo 10 kilogramów – ze 103 do 93. – Taka ingerencja nie może minąć bez śladu. Organizm musi się odnowić. Brał Pan pod uwagę, że może zdarzyć się coś złego? Nie brałem. Dziś operacja pobrania nerki jest rutynowym zabiegiem. Komplikacje zdarzają się raz na 70, 80 tysięcy przypadków. Akurat trafiło na mnie. 2/7 Copyright @Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO 2/7 3/7 Copyright @Jacek Poremba 3/7 – Myśli Pan: „Mogłoby mnie już nie być”? Nie rozpamiętuję, co by było, gdyby. Gdy podejmuję decyzję, już się jej trzymam. A z drugiej strony, jeśli zdarzy się coś ostatecznego, nie ma co nad tym ubolewać. Tak naprawdę to tylko, jeśli myślę o tym, co przeżyli bliscy i lekarze, czuję się nieszczególnie. Ale kto mógł przypuszczać, że się tak potoczy... Skaleczenia zawsze goiły się na mnie jak na psie. Myślałem: „Piątego grudnia pójdę na operację, ósmego wyjdę ze szpitala i wtedy zrobimy ten wywiad, który pani obiecałem. – I podjął Pan decyzję oddania nerki bez żadnych rozterek, strachu, wątpliwości? Nie było nad czym się zastanawiać. Taka była konieczność i już. To Ewa, moja była żona, dopytywała się, czy jestem pewien tego, co robię. Odpowiadałem: „Ewa, muszę to zrobić dla Nicole i koniec”. – To tak, jak wejść na ring jako pewniak? Mniej więcej. Sport nauczył mnie szybkiego reagowania i podejmowania wyborów. Ale tu wyboru nie było. Kiedy u Niki stwierdzono chorobę, zacząłem myśleć, jak ją ratować. 4/7 Copyright @Jacek Poremba 4/7 – Zachorowała prawie dwa lata temu? Była wtedy u babci, podczas ferii. Jej ciocia – siostra Ewy – pracuje w laboratorium i podczas pobytów Niki zwykle robiła jej analizy krwi. Profilaktycznie. Najpierw pomyślała, że to jakieś urządzenie się zepsuło. Powtórzyła więc badania, bo wydawało jej się niemożliwe, żeby dziecko miało takie wyniki. Mocznik przewyższał już 300 procent, a norma jest 41. Zabrano Nicole do szpitala w Tomaszowie, potem od razu do Lublina. Bo to, niestety, nie była pomyłka. W Lublinie natychmiast położono ją na stół operacyjny, założono cewnik i zrobiono dializę, dzięki czemu przeżyła. – Nikt nie zauważył jej choroby? Nika zawsze dużo piła i dużo spała. Myśleliśmy, że po prostu tak ma. A w rodzinie nikt nie chorował na nerki, więc nie przyszło nikomu do głowy, że to objaw tak poważnego schorzenia. Wtedy od razu nam powiedziano, że uratować ją może tylko przeszczep. – Pan od razu zaofiarował nerkę? Mieszkałem wtedy w Stanach. Gdy Ewa zadzwoniła, że Nika jest bardzo chora, pomyślałem, że oddam jej swoją nerkę, gdyby była taka potrzeba. Ale Ewa chciała najpierw oddać swoją. I wszystkie badania robiono pod kątem przeszczepu nerki matki. Miał się odbyć 19 czerwca ubiegłego roku, ale tydzień wcześniej u Niki po biopsji wykryto tzw. łańcuchy nerkowe – bardzo rzadką chorobę. Przeszczep był w tym momencie niemożliwy. Musiano zrobić badania, jakich w Polsce jeszcze nie znano. Wszystkie próbki więc pojechały do Stanów i do Londynu. Te badania trwały wiele miesięcy. Kiedy w końcu orzeczono, że nie ma przeciwwskazań, powiedziałem, że to ja oddam Nicole nerkę, a nie Ewa, bo ja jestem silniejszy. I obie moje nerki pracowały równomiernie, tylko z pięcioprocentową różnicą. A normalnie u ludzi jedna nerka jest zawsze dużo słabsza niż druga. Wtedy przeszczepia się tę silniejszą. I człowiek zostaje ze słabszą. A gdyby się coś stało z tą jedną nerką? 5/7 Copyright @Jacek Poremba 5/7 – Lepiej nie myśleć. Lepiej nie myśleć. Najpierw chciano przeszczepić Nice nerkę od martwego dawcy – tak byłoby najlepiej. Ale kiedy minister Ziobro wypowiedział się negatywnie o przeszczepach, w połowie lutego zaprzestano je wykonywać, bo ludzie przestali oddawać narządy swoich bliskich zmarłych. To przedłuży- ło wszystko, a szanse Niki spadły do zera. Wtedy ja stwierdziłem, że nie ma na co czekać i że oddam swoją nerkę. Zaraz po drugim czerwca zabrałem się za analizy. Wszystkie zrobiłem w ciągu tygodnia – prywatnie. W lipcu był strajk lekarzy, co przeciągnęło sprawę. Trzeba było jeszcze wykluczyć u mnie żółtaczkę typu B, którą podejrzewano, mimo że się szczepiłem. Na szczęście okazało się, że to płonne obawy. – Kiedy ma się świadomość, że dziecko jest nieuleczalnie chore, trzeba chwytać się wszystkich możliwości? To tak naturalne jak oddychanie. Zwłaszcza że wiadomo, iż z dializami można żyć najwyżej 10 lat. A dwa już zostały zabrane na przygotowywania do przeszczepu. Nika miała dziewięć wymian cewnika, sepsę, osiem narkoz w ciągu pół roku. Wiadomo więc, że dla własnego dziecka, które się kocha nad życie, trzeba zrobić wszystko. Jeśli jednak lekarze uznaliby, że przeszczep może zaszkodzić dawcy, nie byłoby mowy o transplantacji. To nie jest prywatna decyzja. Odetchnąłem więc dopiero, kiedy zebrało się konsylium lekarskie i zaakceptowało mnie jako dawcę. – Ale to się dla Pana wiązało ze zmianą życia? Zawodu, upodobań, biologii? Wie pani, ja sportu wyczynowego nie miałem zamiaru już długo uprawiać. Posiadając jedną nerkę, – dziś może to zabrzmieć zabawnie – niczego się nie ryzykuję. Statystki mówią, że dawcy nerki żyją dłużej niż ludzie z obiema nerkami. Po pierwsze – człowiek jest przebadany na wskroś, a po drugie – bardziej potem dba o siebie. Pomijając okres pooperacyjny, z niczego nie trzeba rezygnować – z chodzenia na siłownię, z niewielkich ilości alkoholu, z seksu. 6/7 Copyright @Jacek Poremba 6/7 – Jak Pana decyzję przyjęła rodzina? Mama? Dziewczyna? Narzeczona Ewa kibicowała mi od samego początku. Natomiast rodzina… Mama trochę się bała, jak to mama. Ale rodzice mnie znają i wiedzą, że jak coś postanowię, to trzymam się tego i nikt nie może mnie odwieść od mojego zamiaru. – Stał się Pan bohaterem narodowym. Powiem szczerze: Nie czuję się nim, bo co ja tak naprawdę zrobiłem? Oddałem nerkę chorej córce? Każdy ojciec powinien zrobić to samo. Tymczasem w Polsce na tysiąc transplantacji, rodzinnych, nawet jeszcze przed wypowiedziami pana Ziobry, było zaledwie od 7 do 11. W Skandynawii na przykład jest ich 40 procent. Prawda jest taka, że przeszczepy rodzinne są najskuteczniejsze. Nerka od osoby bliskiej genetycznie łatwiej się adaptuje i dziecko może potem brać słabsze leki. Mam nadzieję, że te bariery psychologiczne zostaną teraz przełamane. Będę o to walczył. – I tak pozostanie Pan wyjątkowym ojcem. Często ojcowie chorych dzieci nie tylko rozwodzą się z ich matkami i uciekają, ale w ogóle nie chcą pamiętać, że mają jakieś zobowiązania. Ja też się rozwiodłem z Ewą, mamą Nicole, ale to nie ma tu nic do rzeczy. I Nika wtedy jeszcze była zdrowa. Jakby nie patrzeć, dziecko ma się na całe życie. A ja bardzo kocham Nicole i moje zachowanie powinno być standardem, a nie czymś niezwykłym. Gdyby trzeba było, oddałbym jej serce. Ale nie znoszę takich patetycznych deklaracji. 7/7 Copyright @Jacek Poremba 7/7 – Dał Pan jej życie i to nie jest patos. Rozmawiałam dziś z Nicole. Jest szczęśliwa i mówi: „Kocham cię, tatusiu”. Choćby dla takich słów warto było to zrobić. Też czuję wielkie szczęście i ulgę, że na ileś tam lat będzie spokój. Optymistycznie – moja nerka starczy jej na 20 lat. – A potem? Ewa mówi, że trzyma swoją nerkę na zapas. – Kiedy Pan zobaczył się z Nicole? Wczoraj, czyli 21 grudnia. 16 dni po operacji. Rzuciła się, by mnie uściskać. I nie chciała zejść z moich kolan. Widać, że wiele przeżyła, przemyślała. Była córeczką mamusi. Lecz już w trakcie badań zaczęła otwierać się na mnie. Robiła się coraz bardziej rozmowna. Teraz mówi bez przerwy, jakby chciała nadrobić czas choroby. Ona ma prawie 14 lat i wiele rozumie. – Pewnie zdaje sobie sprawę, że musnął Pan smugę cienia? Nie wiem. Nie widziałem żadnych tuneli ani światełek. Ale w kontekście tej sytuacji parę spraw sobie przewartościowałem. – Jak? Że trzeba zwolnić, by nie żałować potem, że za mało czasu poświęciło się osobom, które się kocha. To był test dla ludzi blisko mnie. Ja wiedziałem, co jest warta moja narzeczona – Ewa. Ale teraz upewniłem się jeszcze bardziej. Zweryfikowałem też kilka przyjaźni. A z drugiej strony – nabrałem wiary w ludzi. Dostałem mnóstwo dowodów sympatii. Obcy ludzie modlili się za mnie w kościołach. Przysyłali dobre słowa. A Wedel zrobił dla mnie ogromnego Mikołaja z czekolady. Zostawiłem go na oddziale dla chorych dzieci. Piękny prezent na święta. Wszystkim chcę tu podziękować z całego serca. A głównie lekarzom, którzy walczyli o mnie. I pielęgniarkom. Naprawdę nie ma odpowiednich słów poza prostym: „Dziękuję”. – Podobno żartujecie z Niką, że dostała od taty nerkę pod choinkę? Już wcześniej żartobliwie pytałem ją, czy nerka jej wystarczy. Okazuje się, że nerka to za mało. – Jest Pan teraz kochany do kwadratu. Pana kobiety – była żona i narzeczona – zaprzyjaźniły się. Obie Ewy znały się wcześniej, ale to je zbliżyło. Gdyby ktoś popatrzył z boku, powiedziałby, jak to możliwe, że ktoś po dwóch rozwodach może mówić o poukładanej sytuacji. A jednak u nas wobec dziecka zawsze prowadzaliśmy wspólną politykę. A druga Ewa, moja narzeczona, mimo że ma dopiero 26 lat, potrafiła się w tym odnaleźć. Nie ma lepszego dowodu na to, że jest kobietą na dobre i na złe, chociaż nie zamierzałem jej aż tak testować. @ Najlepsze Promocje i Wyprzedaże REKLAMA Galeria Wideo Akcje partner Wakacyjna apteczka, czyli jak zadbać o dziecko w podróży Planujesz rodzinny wyjazd? Przygotuj się na różne scenariusze! partner „A oni dalej grzeszą, dobry Boże!”, czyli najzabawniejsza francuska rodzina powraca na duży ekran Trzecia część kultowej serii już w kinach! partner Miasto pełne magii i kontrastów. W Stambule spotykają się nowe technologie i duch Orientu W podróż po największym mieście Turcji zabierają nas Ania Markowska oraz Huawei partner Ma go 9 na 10 kobiet. Skąd się bierze cellulit i jak go zmniejszyć? Pomarańczowa skórka jest jednym z twoich największych utrapień? Walcz z nią od wewnątrz! partner Brakuje ci czasu, aby o siebie zadbać? Potrzebujesz urządzenia do zadań specjalnych! Multitasking to podstawa w dzisiejszym zabieganym świecie partner Piękno nie musi rodzić się w bólach. Liczy się dobry plan Jak bezpiecznie i nieinwazyjnie wymodelować sylwetkę? partner „Tato, no weź”, czyli najbardziej zwariowana książka o współczesnym rodzicielstwie Kamil Baleja, popularny dziennikarz radiowy i telewizyjny, konferansjer, daje się nam poznać z zupełnie nowej strony! partner Najwięcej wody marnuje się w łazience. Niewiele trzeba, by to zmienić Wody na świecie jest z mało. Oszczędzaj ją razem z Grohe! Polecamy Przemysław Saleta (45 l.) pomimo choroby córki Nicole (19 l.) nie zamierza spędzić z nią świąt Bożego Narodzenia. Bokser wyjeżdża na trzy miesiące do egzotycznej Tajlandii. Porozmawialiśmy ze sportowcem na pierwszym wernisażu jego partnerki, Karoliny Woźniak. Przemysław Saleta Kozaczek > Wideo > Przemysław Saleta o swojej partnerce, Karolinie Woźniak. Kiedy ślub? / / Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia Mistrz świata w kick-boxingu, a także mistrz Polski, Europy i interkontynentalny w zawodowym boksie Przemysław Saleta o 6.00 w poniedziałek rozpoczął w jedneŻyciorys Przemysława Salety Przemysław Saleta – urodzony 7 marca 1968 roku we Wrocławiu bokser wagi ciężkiej. Mistrz świata w kickboxingu, Mistrz Polski, Mistrz Europy i Mistrz Interkontynentalny w boksie. Od dzieciństwa interesował się sportem. W 1986 zaczął trenować w sekcji kickboxingu przy Politechnice Warszawskiej i już po dwóch miesiącach został Mistrzem Polski. Zawodową karierę bokserską rozpoczął w 1991. Trenował z jednym z najlepszych trenerów na świecie, Angelo Dundee. Swoją pierwszą walkę zawodową wygrał przez nokaut w 36 sekundzie. Jego największym sukcesem jest pokonanie w 2002 roku przez techniczny nokaut Luana Krasniqi i zdobycie pierwszego w historii polskiego boksu zawodowego tytułu Mistrza Europy wagi ciężkiej. W 2007 roku zadebiutował w mieszanych sztukach walki. W grudniu tego roku przeszedł operację wycięcia nerki, w celu przeszczepienia jej córce Nicole. W wyniku powikłań po tym zabiegu przeszedł sepsę. Saleta oprócz uprawiania sportu zajmuje się także komentowaniem go w programach radiowych i telewizyjnych. Ciekawostki o Przemysławie SalecieJest komentatorem wydarzeń sportowych w TV i radiu. ~gośćWystępował w serialu "Pierwsza miłość", brał udział w programie "Gwiazdy tańczą na lodzie", "Celebrity splash" i wielu innych. ~gość Sławni bokserzy Cytaty Przemysława Salety #1 Moja aktywność sportowa od czasu oddania nerki jest taką promocją idei transplantologii. Chcę pokazać ludziom, że nie ma czego się bać, można pomóc bliskiej osobie, oddać narząd i dalej żyć pełnią życia. #2 Ostatnie, co pięściarz traci z wiekiem, to siła. #3 Swój organizm traktuję jako pewien projekt. Potrafię go bardzo dokładnie programować. Data urodzenia Przemysława Salety 07/03/1968 (czwartek) Miejsce urodzenia Przemysława Salety Wrocław, Polska Znak Zodiaku Przemysława Salety ♓ Ryby Wzrost Przemysława Salety 196 cm Powiązane biografie Bestsellery Najciekawsze propozycje książkowych biografii i autobiografii z ostatnich tygodni. - biografie i książki Powyższe treści mogą być dowolnie kopiowane i modyfikowane, pod warunkiem podania linku zwrotnego. powstaje z miłości do biografii i tworzenia stron. Reklamy na stronie nie pokrywają nawet kosztów serwera. Dlatego mimo że dokładamy wszelkich starań, by wszystkie dane zawarte na stronie były poprawne, nie wykluczamy możliwości pojawienia się błędów. W takim wypadku prosimy o kontakt. Przydatne linki Źródło grafik Fot. Sławek (Saleta Przemysław) [CC BY-SA ( via Wikimedia Commons
Nicole Saleta i Ewa Pacuła udzieliły wywiadu na temat stanu zdrowia 25-latki. Córka Przemysława Salety opowiedziała też o ich relacji. Ta wypowiedź zaczęła żyć swoim życiem. Saleta zaprzeczył, że nie mają kontaktu. – To jest okropne – mówi nam o całej aferze Pacuła.
Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień, już bliżej jest niż dalej, o tym wiesz - może dziś zanucić sobie Przemek Saleta . Pod koniec ubiegłego roku Przemek wygrał - najważniejszą